Wszystko
było tak,
jak
zapowiedziałem
dwa
tygodnie
temu. 29
września
uczniowie
klas
wojskowych
w
łańcuckim
Zespole
Szkół im.
Jana
Kochanowskiego
złożyli
na Rynku
wojskową
przysięgę.
Ekscelencja
ks.
Arcybiskup
Ignacy
Tokarczuk
był. Nie
na Rynku
co
prawda,
ale i w
szkole na
spotkaniu
z
młodzieżą
i
przybyłymi
z wielu
miejsc
zbarażanami,
i w
kościele
pw Św.
Józefa na
łańcuckim
Podzwierzyńcu,
gdzie
odprawił
Mszę
świętą.
Ksiądz
Arcybiskup
miał dwa
wystąpienia.
Oba
niezmiernej
wagi.
Jedno w
trakcie
spotkania
w szkole,
drugie –
kazanie –
podczas
Mszy. Już
w
pierwszym
powiedział,
że do
Łańcuta
przybył,
aby
podziękować
młodzieży
klas
wojskowych
i ich
wychowawcom
za to
wszystko,
co czynią
w
Zbarażu.
Ekscelencja
powiedział,
że to
odsłonięcie
polskiego
zbaraskiego
cmentarza,
to
zapalenie
takiego
światełka,
które z
pewnością
spowoduje,
że
zabłysną
na
Kresach
kolejne.
Mam
nadzieję,
że w
niedługim
czasie
uzyskam
nagranie
– jeśli
nie obu
wystąpień,
to
przynajmniej
jednego z
nich – i
wówczas
przekażę
Państwu
ich
obszerne
fragmenty.
Zaproszenie do Łańcuta otrzymałem z trzema podpisami – Adama Krzysztonia – Starosty Łańcuckiego, Stanisława Tokarczuka – prezesa Familijnego Stowarzyszenia Zbarażan i Stanisława Gwizdaka – dyrektora Zespołu Szkół im. Jana Kochanowskiego. Starosta udziału w uroczystościach nie wziął. Adam Krzysztoń – ojciec wielu wspaniałych dzieł z terenu łańcuckiego powiatu – musiał nagle 29 września rano z Łańcuta wyjechać, aby interwencyjnie załatwić skomplikowaną sprawę na polsko – ukraińskiej granicy. Nie pokażę więc go Państwu na żadnym zdjęciu.
„Wojskowość” Zespołu Szkół im. Kochanowskiego w Łańcucie nie sposób oddzielić od jego zaangażowania w akcję zbaraską. I dlatego moją fotograficzną relację rozpocznę od portretu państwa Skrzypczaków. Bo to od nich wzięła początek ta wielka zbaraska, przygoda. Pomijam wszelkie wyjaśnienia. O dziele odsłaniania polskiego cmentarza w Zbarażu napisałem 16 czerwca.
Żal było z Łańcuta wyjeżdżać. Wszystko było takie, że parokrotnie w czasie tego dnia uświadomiłem sobie, że dosięgło mnie pragnienie, aby to trwało i trwało. I pogoda byłą wspaniałą i atmosfera, i to że człowiek po tylu latach zobaczył żołnierzy maszerujących do kościoła całymi kompaniami. Serce rośnie. Ostatnio coś takiego widziałem w Ustce, w koszarach Marynarki Wojennej. A były to lata 40-te. Na terenie koszar wyglądało to tak: Dziś niedziela. Chętni do kościoła - zbiórka! Żal było wyjeżdżać z Łańcuta, w którym przed chwilą przybyły ze Zbaraża proboszcz dziwił się, że w Polsce jest coś takiego, że ksiądz ma na sobie wojskowy mundur, że jest kapitanem, że ma przy tym koloratkę.... Chodziłem więc po Łańcucie, rozmyślałem nad tym, co wygłosił ks. Arcybiskup, a już na dworcu autobusowym zacząłem robić zdjęcia rosnącym tam jarzębinom. Zrobiłem im dużo zdjęć. Piękne są. I wrzesień piękny.
|
|
|
|
fot.1. Alina i Ireneusz Skrzypczakowie |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.2. Na początku było spotkanie zbarażan w szkole. Z uczestnictwem uczniów. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.3. Fragment dekoracji sali. Urywek z wiersza Maurycego Gosławskiego |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.4. I to samo po ukraińsku. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.5. Ekscelencja ks. arcybiskup Ignacy Tokarczuk w trakcie spotkania zbarażan |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.6. To zdjęcie zrobił każdy, kto miał z sobą aparat. Padające przez okno słoneczne promienie połączyły osobę Ekscelencji z namalowanym na płótnie kościołem w Zbarażu, w którym ks. Ignacy Tokarczuk odprawił swoją prymicyjną Mszę świętą. |
|
|
|
|
|
|
|
fot.7. A oto cały Zbaraż, całe płótno rozpostarte na głównej ścianie sali. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.8. I pani Joanna Kamińska, która Zbaraż namalowała. W Zespole Szkół uczy historii. Pytałem, ile razy w Zbarażu była. Powiedziała, że dotąd - nie była |
|
|
|
|
|
|
|
fot.9. Msza św. w kościele na Podzwierzyńcu. Zespół Szkół jest w tej parafii. Na zdj.: ks. kpt. M. Homa, ks. abp I. Tokarczuk ,ks.W Kenar |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.10. Msza św. Sztandar Szkoły |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.11. Rynek w Łańcucie. Posłowie: Halina Murias i Kazimierz Gołojuch. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.12. Rynek w Łańcucie. Proboszcz ze Zbaraża, ojciec Berard Anatol Zadojko, bernardyn. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.13. Rynek w Łańcucie. Drugi z prawej - dr Stanisław Tokarczuk z Lubina, prezes Familijnego Stowarzyszenia Zbarażan. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.14. Rynek. Od lewej: ppłk W. Szyndlar, wojskowy komendant uzupełnień w Rzeszowie, ppłk Z. Skałecki, komendant Garnizonu Rzeszów, ppłk J. Wójcik dow. Dywizjonu Przeciwlotniczego reprezentujący na uroczystości dowódcę 21 Brygady Strzelców Podhalańskich |
|
|
|
|
|
|
|
fot.15. Przed aktem przysięgi. Dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Kochanowskiego w Łańcucie - Stanisław Gwizdak. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.16. Przysięga na sztandar. |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.17. 29 września na łańcuckim Rynku wojskową przysięgę złożyło 129 osób |
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.18. Ks. kapelan kpt. Marian Homa. Błogosławieństwo po przysiędze. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
fot.19.To też Rynek w Łańcucie. Już jeste po. Kilka osób spośród biorących udział w uroczystościach złożenia przysięgi, członków Familijnego Stowarzyszenia Zbarażan, i państwo Skrzypczakowie |
|
|
|
|
|
|
fot. 1,3,4,7,8.9.10,11,12,13,14,15,16,17,18,19 Stanisław Szczepański fot. 5,6 Ireneusz Skrzypczak fot.2. archiwum szkoły |